Wystąpienie przewodniczącego Klubu Gazety Polskiej w Tarnowie wygłoszone podczas Zgromadzenia Publicznego zwołanego w Tarnowie na Placu Sobieskiego 10 maja 2025 r.,
z inicjatywy tarnowskich organizacji: Klubu Gazety Polskiej, Klubu Inteligencji Katolickiej, NSZZ "Solidarność" oraz Stowarzyszenia "Prawy Tarnów"

 

 

 

 

Szanowni Zebrani.

Świadomi  demontażu przez obecny rząd istotnych  organów naszego państwa, gwałcenia przez rządzących prawa, przestępczego manipulowania przy wyborach, wyraźnego zamiaru ograniczenia wolności słowa i pluralizmu mediów, zwracamy uwagę, że prowadzi to do upadku państwa polskiego.

Z takim rozpoznaniem oświadczamy; że będziemy czynić wszystko by temu demontażowi naszego państwa przeciwdziałać.

 

Świadomi jesteśmy tego, że Państwo jest potrzebne, szczególnie nam Polakom. Państwo silne prawem i egzekucją tegoż prawa, wobec wszystkich jednakowo. My Polacy zbyt dobrze wiemy, co to znaczy nie mieć swego państwa.

Dlatego działania obecnej koalicji rządzącej uważamy za śmiertelne zagrożenie dla organizacji naszego narodu w państwo zapewniające nam obywatelskie wolności  oraz wewnętrzne i zewnętrzne bezpieczeństwo.

 

Z przerażeniem zauważamy niszczenie naszego kodu kulturowego, naszej wiary i kultury. Obserwujemy też regres w nauce, edukacji, w prawie i moralności.

 

W wielu aspektach obecna władza przypomina tę, słusznie podobno minioną, a nawet w wykorzystywaniu prawa dla swoich celów politycznych nawet ją przewyższa. Za "komuny" przeciwników politycznych wsadzano na 48 godzin - dziś na miesiące. Rząd Tuska
w pełni wykorzystuje leninowską definicję prawa; mianowicie, że "prawo jest to narzędzie służące utrzymywania władzy". No i hołduje też tezie tow. Gomółki, że "władzy raz zdobytej nigdy nie oddamy". Do takich przykrych konstatacji prowadzi nas praktyka rządowa
w ostatnich kilkunastu miesiącach oraz niechcąco ujawniane zamiary dalszego ograniczania swobód obywatelskich.

 

  Oświadczamy, że tak jak przetrwaliśmy i nie zostaliśmy niemiecką gubernią ani republiką radziecką, tak i teraz nie zostaniemy niemieckim landem, ani wasalem unijnych eurokratów  - przez Niemców zainstalowanych w Brukseli.

 

Będziemy dbać o zachowanie polskiego kodu kulturowego; rodzina i tradycja, solidarność i wspólnota, gościnność, indywidualizm, umiłowanie wolności, praca i sukces  oraz co nas wśród innych narodów szlachetnie wyróżnia; ograniczone zaufanie
do władz.

 

 Nie pozwolimy okradać nas z naszej pięknej, niezwykłej, historii, historii opartej na zasadach chrześcijańskiej wiary i kultury.

 

Sprzeciwiamy się stanowczo stałym, niemieckim tendencjom do urządzania polskich spraw. Nie zrezygnujemy z reparacji wojennych!

Ten zmajstrowany z marginalnych partyjek rząd nie zajmuje się gospodarką lecz mściwym odgrywaniem się nad politycznymi rywalami, co czyni swym zasadniczym zadaniem.

 Sami uwierzyli w swoją ośmioletnią propagandę, że PiS kradł i aby to na siłę udowodnić i utrzymać poparcie, łamią prawo
i cywilizacyjne standardy, byle tylko można było w TVN ogłosić o kolejnych zatrzymaniach "przestępców" z PiS.

Jak do tej pory nie wniesiono do sądu żadnego pozwu wobec polityków PiS,

 

To premier, nie sędziowie, oświadcza kto i ilu będzie oskarżonych, a zgwałcona prokuratura posłusznie zamyka niewinnych aby skruszeli i kłamliwie oskarżyli swoich przełożonych. To bolszewickie, to nieludzkie! Temu zdecydowanie się  przeciwstawiamy.

Strach pomyśleć co by było z posłem Romanowskim, gdyby nie uzyskał azylu na Węgrzech, skoro podczas pierwszego nielegalnego zatrzymania był celowo poniżany rozbierany go do naga, potem zakuwany w kajdany zespolone na ręce i nogi.
Posła z cenzusem naukowym, szanowanego  przez wyborców.

      

Dziś ze zgrozą obserwujemy degradację naszego państwa  czynioną w imię zemsty jednego człowieka. Dzieje się to, niestety,
za aprobatą wielu utytułowanych pseudo-autorytetów w „profesorskich” togach; z powagą, bezczelnie urągając zdrowemu rozsądkowi,  uzasadniających, że biały sufit jest czarny. Premier Tusk metodę bezczelnego, porażającego swą bezczelności totalnego kłamstwa, opanował w sposób niebywały, i niestety skuteczny, stosując bolszewicką teorię prawdy,

 

Zatrważają nas w szczególności tzw. interpretacje prawne utytułowanych, chcących uchodzić za  poważanych, "prostytutek prawnych" (źródło: marszałek Bosak). Prym wśród nich wiedzie były komunista, przezwany swego czasu "pornogrubasem" przez teraz swego politycznego przyjaciela. To są tacy ludzie!

 

Bijmy na alarm. Obecna sytuacja Polski zbyt dobrze przypomina sytuację z XVIII wieku, która wówczas doprowadziła do utraty niepodległości, do rozbiorów. A teraz? Też mamy anarchię, lekceważenie prawa, kłótliwy rząd i uzależnienie od decyzji sił zewnętrznych. Wówczas przed rozbiorami, jak i obecnie, Rzeczpospolita  jest w rękach partii zewnętrznej. Zauważył to, i tak sytuację obecnej Rzeczypospolitej,  jako rządzoną przez partię zewnętrzną, określił Jarosław Kaczyński. Jakże słusznie.

 

Z przykrością należy zauważyć, że wyborami z października 2023 roku, jako Naród, jako Polacy,  powtórzyliśmy błąd naszych pradziadów sprzed ponad trzystu lat. Oni, pod wpływem zagranicy, na polskiego króla wybrali Sasa Augusta II Mocnego, przedstawiciela niemieckiej dynastii Wettynów. A my, też pod wpływem zagranicy, wybraliśmy Tuska.

 

Nasze postulaty:

1. żądamy wywiązania się przez rząd z obowiązku wynikającego z art. 5 Konstytucji, który stanowi: "Rzeczpospolita strzeże nienaruszalności swojego terytorium."

2. żądamy uznania konstytucyjnych kompetencji poszczególnych organów państwa polskiego i natychmiastowego zaprzestania demolowania zastanego porządku prawnego jako dziedzictwa poprzednich pokoleń Polaków, (Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy Krajowa Komisja Wyborcza, Prokuratura, Sądy, media ...)

3. żądamy natychmiastowego zaprzestania wykorzystywania wymiaru sprawiedliwości do politycznej zemsty, prowadzącej
do krzywdzenia ludzi i upadku etosu pracowników tegoż że wymiaru sprawiedliwości.

4. żądamy powrotu do stosowania zasady o niewinności podejrzanych do prawomocnego wyroku sądowego.

5. Żądamy uznania i wspomagania polskiego kodu kulturowego, poszanowania rodziny, macierzyństwa, tolerancji dla wiary
i poglądów politycznych współobywateli, szanowania tradycji, historii i dokonań poprzednich pokoleń, solidarności, gościnności,  
no i, co najważniejsze, Polaków potrzebę wolności i godności osobistej oraz niepodległości.

6. Żądamy uznania przez utrzymującą ten rząd większość sejmową oczywistego faktu, że Polacy w o ostatnich wyborach nie dali im mandatu do swobodnej zmiany prawa.

7. Żądamy: ustąpienia ze stanowiska premiera i jego rządu, jawnie  uprawiających politykę wyniszczająca nasz naród. Zwracamy się do posłów, którzy być może jeszcze nie całkiem  zatracili przyzwoitość; usuńcie z polskiej polityki tego nienawistnika,
który od 20 lat, wsiewa nienawiść w polskie społeczeństwo, uniemożliwiając skorzystanie ze sprzyjającej Polsce geopolitycznej koniunktury.

 

Przyjęte za stanowisko uczestników Zgromadzenia drogą aklamacji

 

Józef Boryczko

Przewodniczący Zgromadzenia