17 września 1939 roku, drugi z dwóch obleczonych w czerwone sztandary, lewicowych potworów - ten komunistyczny, internacjonalny, z gwiadą - wsparł pierwszego narodowo-socjalistycznego agresora, tego ze swastyką - i wbił nóż w plecy krwawiącej w śmiertelnej walce Polsce. Ta zmowa dwóch socjalizmów: niemieckiego i rosyjskiego, posiadajacych swe znaki na czerwonym tle - zaowocował hekatombą nieszczęść nie tylko dla Polski ale i dla Europy i Świata.

Zgodne to było z porozumieniem Rosji i Niemiec poczynionym 23 sierpnia 1939 roku w Moskwie.

28 września 1939 roku agresorzy sformalizowali czwarty rozbior Polski. Orzekli w oświadczeniu, że nastał święty i wieczny pokój, gdyż bękar traktatu wersalskiego zniknął z mapy Europy. Okrucieństwo tego werdyktu nie wzbudziły sumień wielkich tego świata, którzy dopiero musieli sami zostać zaatakowani aby uznać - zreszta na chwilę tylko - że bękart ma swoich prawowiernych rodziców: Polaków. Okazało się, nie poraz pierwszy, że przyjaciół poznaje się w biedzie, pomiedzy państwami też

5 lat później agresorzy zmówili się przeciw Polsce jeszcze raz - nieformalnie, bez podpisów i toastów - w sierpniu 1944 - na około pół roku. Też przy bierności naszych "aliantów". Aby zniszczyć odradzającą się w Powstaniu Warszawskim Polskę


"Błyskawiczny cios zadany Polsce najpierw przez armię niemiecką a następnie przez armię czerwoną, a nic nie pozostało z tego okropnego bękarta traktatu wersalskiego. Cały świat zdaje sobie sprawę, iż nie może być mowy o przywróceniu Polski"
Powiedział Wiaczesław Mołotow (ówczesny rosyjski minister spraw zagranicznych)
przemawiając na uroczystym posiedzeniu Najwyższej Rady ZSSR, 31 października 1939 r.

Trudno w tym momencie, w świetle chociażby powyższego cytatu, nie przywołać urągającemu prawdzie żałosnego wyroku ruskiego sądu (i to ich sądu najwyższego), który kilka dni temu skazał jakiegoś ruskiego grażdanina, za to, że powiedział o tym, że to Hitler razem ze Stalinem napadli na Polskę. Wyrok żałosny jak cała ta sprawiedliwość z ruskiego mira.
Tutaj link Ale uwaga! Proszę o takich dywagacjach o tym kto kogo napadł we wrześniu 1939 roku, zapomnieć przed udaniem się na wycieczkę do putinowskiej Rosji. Bo gotowi przedłużyć pobyt o kilka conajmniej lat lub zażądać opłacenia grzywny przed powrotem.
Tematycznie związane filmy:

Prezydent Lech Kaczyński w 70 rocznicę sowieckiej agresji

O wejściu Rosjan do Lwowa w 1939 roku opowiada świadek - Adam Macedoński

Bogusław Nizieński
i prof. Janusz Odziemkowski:
17 września 1939 roku, druga wojna z Rosją


Defilada Zwycięzców

Marsz Wyzwolicieli

The Soviet Story

Polskie dzieci w sowieckich obozach

Holokaust Polaków - Dzieci tułacze